Aleksandra Śląska

Elżbieta Baniewicz

(...) Śląska zaproponowała nowe ujęcie postaci. Jej Ruth ratowała Petersa nie jak poprzednio z miłości do ojca, lecz dlatego, że będąc artystką, osobą niepospolitą, nienawidziła wszelkiej trywialności, i chamstwa. 

  

Elegancka, posiadająca poczucie wyższości Ruth potrafiła myśleć samodzielnie i nie poddawać się prymitywnej zbiorowej psychozie. Ruth w tym ujęciu Sląskiej podjęła decyzje świadomie, bojąc się nie tyle konsekwencji swej decyzji, co brutalnych metod gestapo”. (...)

„Teatr” 1990 nr 1


Powiązane przedstawienie:

Niemcy