Fredro w Ateneum

Roman Szydłowski

Wygrała ona [Aleksandra Śląska] całą gamę tonów, zawartych w tej postaci. Jest znudzona swym nieciekawym mężem, który ja zaniedbuje, a przy tym wzorowo konwencjonalna. 

Prawdziwy portret damy z owego czasu, w którym komedia powstała. Śląska gra ostro, chwilami nawet rysuje postać Elwiry kreskami bliskimi delikatnej karykaturze, ale nigdy nie traci kontaktu z prawda życia i rzeczywistością. Jej Elwira, choć bardzo przez aktorkę wyszydzona, jest postacią potraktowana realistycznie i nigdy nie popada w surrealistyczna groteskę. 

W historii ról fredrowskich jest to jedna z pozycji najważniejszych. 

(...)

„Trybuna Ludu” 21 II 1966


Powiązane przedstawienie:

Mąż i żona